Pamiętając o wymianach oleju i filtrów, a także zwracając uwagę na stan wizualny swojego pojazdu, musimy także mieć na uwadze stan podwozia. „Taki mamy klimat”, gdzie warto przed samą zimą zadbać o konserwację podwozia, które jest narażone na liczne uszkodzenia. Ceniąc dobry stan techniczny swojego pojazdu powinniśmy zadbać o to co dzieje się pod samochodem, kiedy w zimę na ulicy pojawia się piasek wraz z solą. W dalszej części bloga opiszemy jak i czym najlepiej zakonserwować wasz pojazd.

Jak zabrać się za konserwację pojazdu przed zimą?

Zanim zabierzemy się za nakładanie czegokolwiek na podwozie musimy przede wszystkim gruntownie przygotować podwozie do tej czynności. Przed konserwacją konieczne jest dokładne umycie i odtłuszczenie powierzchni. Jeśli zaczniemy od razu od nakładania warstw ochronnych na zabrudzoną powierzchnie, to znajdujące się w zakamarkach nieczystości przyniosą więcej szkód. Rdza, która może powierzchownie występować dalej będzie postępować, nawet pod warstwą ochronną (bitumiczną). Jeśli zauważymy większe ogniska korozji, koniecznie trzeba będzie pozbyć się ich do gołej blachy a następnie pokryć podkładem epoksydowym. Zalecamy do usuwania korozji szczotki drucianej, papieru ściernego, a także mechaniczne urządzenia z końcówkami szlifierskimi.

Czym zakonserwować pojazd przed zimą?

Wszystkie elementy zewnętrzne podwozia, takie jak:

  • podłogę
  • podłużnice
  • wnęki i zaślepki
  • wewnętrzne elementy błotników
  • ramy
  • wahacze
  • belkę tylnego zawieszenia

spokojnie możemy zabezpieczyć warstwą woskowo-bitumiczną. Warstwa ochronna ta będzie doskonale chronić podwozie od kamieni zmieszanych z solą, które potrafią z durzą siłą spod kół uderzać w nasze podwozie. Preparaty te są przeważnie dostępne w formie sprayu w każdym sklepie motoryzacyjnym.

Jeśli natomiast planujemy dokładniejszą konserwację, powinniśmy także pamiętać o profilach zamkniętych. Do tego zabiegu stosuje się środki na bazie wosków. Te preparaty są także dostępne w formie zestawów (spray z dodatkową rurką do głębszej penetracji profili). Wosk wprowadza się przez technologiczne otwory w podłużnicach czy progach. Następnie po wpuszczeniu rurki połączonej z preparatem, wpuszczamy preparat i wolnym ruchem wyciągamy rurkę. Tak rozpylony wosk dokładnie rozpyli się we wnętrzu danego elementu.

Tak dokładnie położona warstwa ochronna ogranicza dostawanie się wody i przede wszystkim kontakt nadwozia z solą zimową porą. Wystarczy znaleźć chwilę wolnego czasu, miejsca w garażu i zaopatrzyć się w kilka puszek wyżej wspomnianych preparatów. W zależności do tego jaką powierzchnię będziemy konserwować musimy dobrać ilość preparatu. Możemy zabrać się za to sami i wtedy prócz satysfakcji mamy pewność, że wszystko jest zrobione dobrze, a taka powłoka powinna spokojnie wytrzymać nawet kilka sezonów.